Aktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieśAktywnawieś: rękodzieło,twórcy ludowi,agroturystyka,kujawsko-pomorska wieś
polub nasz profil na facebook
Etnografia

Tradycje wielkanocne w Kujawsko-Pomorskiem

PALMY WIELKANOCNE
Palmy przynoszone do kościoła w Niedzielę Palmową w dawnej tradycji regionu wyglądały inaczej niż obecne - kolorowe i bogato zdobione palmy przejęte z tradycji wileńskiej. Zazwyczaj były bardzo skromne – wykonywano je z bazi, trzciny, nowo rozwijających się roślin przewiązanych wstążką. Wierzono, że poświęcone palmy mają magiczną moc.

Wykorzystywano je do:
- leczenia – połknięcie bazi z palmy miało chronić przed chorobami gardła,
- okadzania krow przed pierwszymi wyprowadzeniami na pastwisko,
- ochrony przed gradem - w tym celu zatykano je na granicy pola.

POGRZEB ŻURU I ŚLEDZIA
Przed Wielkanocą na Kujawach i Pomorzu urządzano symboliczne pogrzeby żuru i śledzia, jako rozstanie się z okresem postu. Wiejscy chłopcy oblewali żurem drzwi i okna tych domów, gdzie nie przyjęto ich przy obchodzie z "kozą" albo w których mieszkały podobające się im dziewczyny. Zdarzało się, że gliniane garnki z żurem rozbijano o domy. Jednak nie zawsze garnki były wypełnione żurem. "Tłuką garnki napełnione popiołem, gnojem, błotem i innemi nieczystościami (niby żurem) o drzwi i okna chałup, a rozbiwszy one, mocno nieraz drzwi i okna popaskudzą" - pisał XIX-wieczny etnograf Oskar Kolberg.

Urządzano również pogrzeby śledzia – drugiego obok żuru symbolu uprzykrzonego postu. Szkielet śledzia z głową lub śledzia wyciętego z tektury lub wystruganego z drewna wieszano na drzewach lub wleczono na sznurku przez wieś, a potem go zakopywano.

DYWANY Z PIASKU
Gospodynie na Kujawach sypały na podwórzach, ale też i w izbach, geometryczne lub kwiatowe wzory z jasnego piasku. Dywany z piasku miały podkreślać wyjątkowość przeżywanego czasu, dopełniać wielkie świąteczne porządki.

TARADAJKI W WIELKI PIĄTEK
W Wielki Piątek liturgia katolicka zabraniała używania dzwonów. Wiejscy chłopcy biegali po wsi z drewnianymi kołatkami. Kujawskie kołatki były jedno- i wielomłotkowe i  nazywano je taradajką. Ich grzechotliwy dźwięk miał odpędzać złe duchy zamieszkałe w okolicy.

KRASZANKI
Na wielkanocnym stole nie mogło zabraknąć malowanych jaj. Na Kujawach były to przeważnie kraszanki, czyli jaja malowane jednobarwnie, bez wzorów. Gotowano je w łuskach cebuli na kolor żółty, w oziminie na zielono, w burakach na czerwono. Wierzono, że święcone jaja mają wielką moc. Wkładano je między okna, aby strzegły dom od uderzenia pioruna. Skorupek od jaj nie wyrzucano; mielono i rozsiewano je po polach, aby były obfite plony.

PRZYWOŁÓWKI
Na Pałukach i Kujawach długo zachował się specyficzny dla tych rejonów i nieznany gdzie indziej zwyczaj przywoływek dyngusowych. W Niedzielę Wielkanocną kawalerowie z danej miejscowości wchodzili na wysokie drzewo czy na dach budynku, albo też budowali specjalną platformę w centralnym miejscu wsi, skąd w ułożonych wcześniej rymowankach „przywoływali” dziewczyny. Jeżeli panna cieszy się sympatią i została „wykupiona" przez chłopaka lub rodzinę, czyli zapłacono za nią ustaloną kwotę, słyszała o sobie pochlebny wierszyk, taki jak ten:

"Pierwszy numer ode dwora,
jest tam dziewczyna ładno, urodno,
do ludzi podobno.
Niech się nie boji,
Bo Józek Kornecki za niom stoji!"

Przywołówki to jeden z nielicznych elementów kujawskiego folkloru, który wciąż jest kultywowany. W Szymborzu koło Inowrocławia działa Stowarzyszenie Klubu Kawalerskiego. Stowarzyszenie powstało na przełomie 1833 i 1834 r. i działa do dzisiaj (z przerwą w okresie II wojny światowej). Do Klubu mogą należeć kawalerowie, którzy ukończyli 21. rok życia, cieszą się dobrą opinią oraz wykazują chociaż minimalną umiejętność rymowania. Przed świętami tworzą oni listę panien na wydaniu. Każdego wieczora oczekują w sztubie, czyli siedzibie stowarzyszenia, na chłopaków, którzy powinni wykupić swoje sympatie. W Niedzielę Wielkanocną w centrum Szymborza staje specjalna drewniana platforma, z której recytowane są „przywołówki”.

ŚMIGUS-DYNGUS
Śmigus-dyngus, który dzisiaj kojarzy się nam z polewaniem wodą, oznaczał kiedyś dwa zupełnie inne, odrębne zwyczaje. Dyngus polegał na chodzeniu wiejskich chłopaków po domach - po dyngusie - i zbieraniu od gospodyń datków w postaci jaj lub wędlin, które pełniły rolę okupu. Podczas śmigusa – zwyczaju kultywowanego na Kociewiu, w Borach Tucholskich i na ziemi chełmińskiej - męska młodzież smagała dziewczęta świeżymi gałązkami, najczęściej brzozowymi.
Na Kujawach i ziemi dobrzyńskiej bardziej popularny był natomiast zwyczaj polewania wodą, nawiązujący do słowiańskich oblewin – zwyczaju polewania się woda w okresie przesilenia wiosennego, co miało sprzyjać płodności. Chłopiec starał się oblać wodą jak najwięcej dziewcząt, aby mu się wiodło w miłości. Wracająca do domu córka przemoczona do suchej nitki była dla rodziców wróżbą urodzaju.
 

Dane kontaktowe
Osoba kontaktowaMuzeum Etnograficzne
Telefon0-56/ 622 80 91
Emailkontakt@etnomuzeum.pl
Miejscowość Toruń


Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie
Stronę internetową dofinansowano ze środków Unii Europejskiej, w ramach pomocy technicznej PROW 2007-2013, z Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich
Instytucja odpowiedzialna za treść – Stowarzyszenie Kujawsko-Pomorski Ośrodek Wsparcia Inicjatyw Pozarządowych TŁOK
Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi