Do dzisiejszych czasów z zamku w Radzikach Dużych zachowała się jedynie ruina: niemal pełny obwód murów zewnętrznych z oknami i detalami architektonicznymi oraz wewnętrzny dziedziniec. Jednak nawet w takiej formie warownia działa na wyobraźnię. W pierwszej połowie XIX w., choć już wtedy zrujnowana, zainspirowała pisarza Franciszka Salezego Dmochowskiego, który w 1839 r. nabył dobra radzikowskie i zwykł „dumać wśród ruin w noce księżycowe, po starych aktach oraz metrykach szperać, od starego organisty zasięgać podań”. Powyższy cytat pochodzi z przedmowy do historycznego opowiadania Dmochowskiego pod tytułem „Przekleństwo matki”, będącego owocem „zamkowych dumań” pisarza. Książka – osnuta na faktach – przedstawia losy dwóch dziedziców Radzików – Franciszka i Kazimierza Przeciszewskich, u Dmochowskiego ukrytych pod nazwiskiem Rzeciszeckich. Ich swawolne życie, pieniactwo i warcholstwo doprowadziły matkę rozpustnych szlachciców – Franciszkę Przeciszewską-Suchorską – do rzucenia na synów klątwy w radzikowskim kościele.
Sam zamek został zbudowany w drugiej połowie XIV w. przez Andrzeja Ogończyka, kasztelana dobrzyńskiego. Była to typowa rycerska siedziba obronna – dom mieszkalny o kilku kondygnacjach – z trzema izbami na każdym piętrze, obwiedziony murem. Swego czasu dostępu do zamku broniła też fosa, nawadniana z pobliskiego, obecnie zanikającego już stawu.
W rękach rodu Ogończyków, który z czasem zaczął używać nazwiska Radzikowscy, zamek pozostawał do XVI w. W tym czasie był wielokrotnie atakowany przez wojska krzyżackie, co odbijało się na stanie warowni. Dużych zniszczeń twierdza doznała podczas wojny trzynastoletniej, jednak w 1510 r. została odbudowana przez Mikołaja Radzikowskiego herbu Ogończyk. W kolejnych wiekach zamek przechodził przez ręce rodów Pileckich i Radziwiłłów, by w końcu ulec prawie całkowitemu zniszczeniu podczas wojen polsko-szwedzkich. Z czasami tymi łączy się kolejna legenda. Zamki w Radzikach i Golubiu-Dobrzyniu miało łączyć tajemne, podziemne przejście, biegnące m.in. pod Drwęcą, które wykorzystali mieszkańcy Golubia do ucieczki ze zdobytej przez Szwedów twierdzy. Drogę ścigającym ich prześladowcom odciął potężny kamień, który wpadł w nurt rzeki i załamał sklepienie tunelu. Głaz leżący w nurcie Drwęcy można oglądać do dzisiaj.
Dane kontaktowe | |
Osoba kontaktowa | Urząd Gminy w Wąpielsku |
Telefon | (0-56) 49 38321 |
ug@wapielsk.pl | |
Miejscowość | Radziki Duże |